poniedziałek, 4 lutego 2013

Poszukiwanie zaginionych Polaków poza granicami kraju.

Po wczorajszym wpisie na temat poszukiwanego przez nas Sebastiana Szczypiora, otrzymałam kilka e-maili, w których pytacie, jak to właściwie jest z poszukiwaniem przez naszą policję Polaków, którzy zaginęli w innych krajach. Bardzo wielu Polaków wyjeżdża w poszukiwaniu pracy i coraz częściej zdarzają się ich zaginięcia.

Poszukiwanie takich osób reguluje § 13 Zarządzenia Komendanta Głównego Policji, o którym pisałam TU. Zgodnie z tym przepisem takie poszukiwania koordynuje biuro Komendy Głównej Policji, właściwe do koordynowania poszukiwań międzynarodowych. Taki Wydział znajduje się w Biurze Międzynarodowej Współpracy Policji (szczegóły organizacyjne).

Po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu, policjant prowadzący poszukiwania danej osoby występuje do specjalnego wydziału z wnioskiem o wszczęcie poszukiwania poza granicami Polski, w przypadku gdy zaginięcie ma związek z wyjazdem na terytorium państwa, które nie należy do obszaru Schengen lub gdy w trakcie poszukiwań uzyskano wiarygodną informację o pobycie tej osoby na terytorium kraju, który nie należy do tego obszaru. Dokonuje tego za pośrednictwem oficera kontaktowego.  Z kolei w przypadku państw z obszaru Schengen policjant przesyła informację, w celu jej przekazania do danego państwa. 

Każde zgłoszone zaginięcie jest również automatycznie rejestrowane w komputerowej bazie danych SIS (System Informacyjny Schengen). Dostęp do tej bazy mają policje państw członkowskich Unii Europejskiej, które należą do grupy Schengen. Wydział Koordynacji Poszukiwań Międzynarodowych KGP prowadzi wymianę informacji między jednostkami, które prowadzą poszukiwania. Jeśli poszukiwania dotyczą zaginionego, który przebywał w państwie spoza strefy Schengen, poszukiwania takie prowadzone są ogólnoświatowym kanałem Interpolu. (źródło)

Cieszę się, że coraz więcej osób interesuje się tą problematyką. Nie bójcie się o tym rozmawiać. Często spotykam się ze zdziwieniem, że tak wiele osób każdego roku wychodzi z domu i do niego nie wraca. Są to nie tylko setki, czy tysiące. Jest to rocznie kilkanaście tysięcy osób. Dzięki działaniom naszych wolontariuszy kilkanaście osób szczęśliwie wróciło do domu. A może ich wrócić jeszcze więcej.

8 komentarzy:

  1. Czy mają Państwo jakieś statystyki?
    Bardzo ciekawy temat,poruszony w czasach,gdzie tak dużo osób wyjeżdża do pracy za granicę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę w tej sprawie skontaktować się na naszym forum www.szukamywas.pl z administratorką marta wawa.
      Takich zaginięć niestety jest bardzo dużo.

      Usuń
  2. Dziękuję,jeszcze dziś napiszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. E tam za duzo tych papierkow i procedur. Na co komu taka papierologia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie mamy przepisy i nic na to nie poradzimy :)

      Usuń
  4. Dużo wyjeżdża i nawet języka nie zna.

    OdpowiedzUsuń
  5. to straszne ile osób uważa się za zaginionych - co gorsza coraz więcej zleceń mamy od rodzin osób które wyjechały za granicę i słuch po nich zaginął - w 90% przypadków znajdujemy takie osoby baz pieniędzy gdzieś pod mostem, wstyd im jest prosić rodzinę o pomoc

    OdpowiedzUsuń

Jeśli posiadasz jakiekolwiek informacje o zaginionym, podziel się nimi w komentarzu lub napisz na kontakt@szukamywas.pl.
Komentarze obraźliwe będą usuwane.